...zwykli ludzie...zwykłe błędy...zwykła nienawiść...zwykła tragedia...Niezwykły film...10/10
Ps
Doskonała muzyka...
W pewien sposób film ten podobny jest do "Między Słowami",nie wiem dlaczego takie skojarzenie, moze to przez ten spokoj panujacy w tym filmie.Gdzies w komentarzach wyczytalem,ze ten film ma przestoje,a ja ogladalem go nie mogac oderwac sie od tv czekajac na kolejna scene.Dla mnie 10
Skojarzenie jak najbardziej na miejscu. Że "Między słowami" podobne jest. Film jest o samotności, braku zrozumienia, o marazmie i bezsensie. O tym jak bardzo potrzebujemy bliskości drugiej osoby. Podobnie jest u Coppoli. Film nie dla wszystkich, a raczej dla nielicznych. Trzeba mieć odpowiedni poziom wrażliwości, aby odebrać go jednym tchem. Dla mnie rewelacja...
@janko_bzykant -> Bardzo trafiony, krótki, zwięzły i rzeczowy komentarz! Jednak ocena 10 to za dużo. Zauważyłem na tym portalu, że jak się komuś film podoba to od razu uznaje go za arcydzieło (10/10). Film jest dobry ale arcydzieło to nie jest (moim zdaniem).
Kompletnie jednak wymiękam, jak ktoś przyznaje temu filmowi 7 pkt bo mu sie podobało pierwsze 30 minut... Dzieciaki...to nie dla Was ten film kręcony...są jeszcze inne "arcydzieła" jak Batman i takie tam:]
Ten film to nie jakaś fantastyczna/dynamiczna opowieść... To jest historia która mogła się wydarzyć na prawdę... Historia prostych ludzi, żeby nie powiedzieć prymitywnych, którym przytrafiły się nieszczęścia... Dzieje się to w niewielkiej miejscowości, więc to, że ich losy się skrzyżowały też nie jest nierealne.
Po oglądnięciu, mam jednak mieszane uczucia... Z jednej strony jest on przejmujący, z drugiej...żenujący. Momentami zastanawiam się właściwie po co był on nakręcony... Wiec niska ocena, wystawiona nawet przez poważnych ludzi tutaj nie dziwi. Waham się miedzy 7 a 8... Wydaje mi sie ze srednia oddaje rzeczywiste walory tej produkcji...w przeciwiestwie do sredniej wielu innych filmów.
racja , film opowiada o prostych , zwykłych ludziach .
w wielu momentach był smutny .
może faktycznie jest podobny do ' między słowami ' . mimo tych wszystkich wydarzeń , śmierci męża i syna Letici , syna Hanka film był wyjątkowo spokojny .
nie jest to na pewno jakieś arcydzieło , oceniłam go na 8/10 . bo moim zdaniem na tyle zasługuje .
film moim zdaniem ma swój klimat , podobał mi się .
Jak już wielokrotnie mówiłem...nie możliwym jest obiektywne ocenienie
filmu w skali 1 - 10. Tak samo jak nie możliwym jest wybranie
najlepszego filmu czy najlepszego aktora/aktorki itd.
Tak więc, oceniając filmy kieruję się jakością radochy jaką miałem
podczas oglądania. Jeśli film naprawde mnie zają i nie mogłem się od
niego oderwać, czy nawet pójść się wysikać, to stawiam ocenę
10/10...Jeśli film naprawdę był dobry - bardzo dobry, ale miał bardzo
dużo niedociągnięć, to stawiam 8/10. Jeśli film średnio mnie wciągnął -
ale miał kilka 'doskonałych' scen oceniam 7/10...reszta ocen (w dół)
jest przeznaczona dla bardzo słabych filmów...a czy 4/10 czy 2/10...to
nie ma różnicy - skoro i tak nie da się ich oglądać.
Jak widzisz dla mnie mogłaby istnieć 3 stopniowa skala ocen: Znakomity
film, średni film, beznadziejny film.
Bardzo rzadko staram się oceniać filmy w sposób obiektywny. Bo jak
zmierzyć przy którym filmie miałem większą radochę?
Widzę ze przynajmniej masz "Swoją skale" - scisle okreslone kryteria oceny...a to dobrze! :)
Jestem przekonany ze skala 10cio punktowa na tym portalu jest zdecydowanie za duza bo nikt (prawie nikt?) sie do niej nie stosuje.
Ja osobiscie probuje, choc nie zaprzeczam iz w mojej ocenie wystepuje "szczypta" subiektywizmu - czasem o tym nadmieniam w komentarzach:)
Na pewno zgadzam sie, ze jezeli film jest mniej niz sredni (5/10) to nie warto tracic na niego czasu.
Czyli skala 4-5 punktowa bylaby odpowiednia - chyba nie zaprzeczysz;)?
Pozdrawiam
Wczoraj widziałem ten film po raz pierwszy, miałem go wcześniej obejrzeć, bo bardzo lubię filmy Forstera ale jakoś nie było okazji. Ostro nastawiałem się na ten film i po seansie się nie zawiodłem. Klimat i przeszywający na wylot smutek w filmach tego reżysera, to największy atut jego obrazów. Jak ogląda się jego filmy, to czasem tak jakby widziało się swoje życie i problemy. Plus znakomity duet przy ścieżce dźwiękowej czyli Asche & Spencer, których kompozycje są hipnotyzujące i sięgają aż do głębi duszy człowieka jak sie ich słucha. Film klimatem i muzyka przypomina mi "Stay" też Forstera. Więc film naprawdę warty obejrzenia, najlepiej wieczorem w samotności, bo w ciągu dnia za dołująca porcja.