PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32386}

Czekając na wyrok

Monster's Ball
7,0 16 854
oceny
7,0 10 1 16854
7,0 4
oceny krytyków
Czekając na wyrok
powrót do forum filmu Czekając na wyrok

Coś jest z tym filmem bardzo nie tak. Niby ma atuty przejmującego dramatu psychologicznego, ale choć wcale nie mam duszy z kamienia, to jej czułe struny pozostają w trakcie seansu 'Monster's Ball' niewzruszone. Nie przejmuje mnie ani nieskrywana desperacja Leticii, ani milcząca boleść Hanka. Ich zrodzony w cieniu prywatnych tragedii obojga związek również nie. Fabuła wydaje mi się nazbyt przekalkulowana na potencjalne odczucia widzów i - może posuwam się za daleko - wprost przeliczona na szanse oscarowe. Prawie widzę reżysera, który mógł był sobie tak kombinować: 'Choć będzie to subtelny dramat, nie zaszkodzi wyeksponować biust Halle Berry'. Co najbardziej mi w tym filmie przeszkadza, to doprowadzenie sytuacji do ekstremum: związek 'kolorowej' z rasistą, który uczestniczy w egzekucji jej męża, która z kolei skutkuje samobójstwem jego niekochanego syna. Mozaikę tragicznych wydarzeń dopełnia śmierć dziecka Letitii. Spiętrzenie tragedii doprowadziło tu do przejaskrawienia, które po prostu mnie razi, zamiast wywoływać łzy wzruszenia. Osobny kopniaczek należy się tłumaczowi tytułu. Casus 'Ocean's Eleven - Ryzykowna gra', czyli zupełnie zbędne rozwinięcie. Czekanie na wyrok trwa tu tylko jakiś czas. No, chyba że potraktujemy je szerzej, w znaczeniu metafory życia, które od kołyski skazane jest na nieuchronną śmierć. Jednak to byłaby potężna nadinterpretacja, którą lepiej sobie darować.

ocenił(a) film na 7
killashandra

Bardzo wartościowe i trafne uwagi. Bardzo mi się podobają i się pod nimi podpisuję.
Rzeczywiście ten film jest jakiś nierealny.
Dynamizm postaci Hanka jest nieprzekonujący.
Najpierw mówi na pogrzebie syna, ze ten był mięczakiem.
Znakiem jego przemiany jest fakt, że nie może się podniecić przy spotkaniu z prostytutką, gdy ta pyta o syna, potem fakt, że zabiera z drogi Leticje z synem (jak to się dzieje, że on ginie, że mu się coś złego przydaża to już jest jakaś fantastyka; tryumf takiego czarnego fatum sprawia, że jak Hank jedzie po lody pod koniec filmu mi się wydaje, że juz nie wróci do domu, że wyleci w powietrze jego nowa stacja bezynowa albo zastanie swoją sympatie konającą) i w końcu oddanie ojca do domu starców.
Ciekawe jest to, że aby odzyskać życie, żeby uwolnić się od przeszłości Hank musi sprzeciwić się ojcu. Ważna jest scena, gdy mówi - odpowiadając szefowej domu starców (zresztą Murzynce), że nie kocha ojca ale to przecież mój ojciec.
Dla mnie niewiarygodna jest też scena terapii seksem, uzdrowienia przez seks, ale może tylko dlatego, że jeszcze za krótko żyje na tym świecie, żeby to zrozumieć.
Mimo tych słabości i przejaskrewień film pobudza wyobraźnie.
A polski tytuł wzbudził we mnie rozbawienie po obejrzeniu, jest jak do zupełnie innego filmu.
Lubię też bardzo filmy, w których więcej jest gestów, nic nie jest takie oczywiste i żeby zrozumieć u bohaterów przemiane, nie korzysta się z uszu. Przykład: "Jedwabna historia".

mnich23

Na mnie ten film zrobił piorunujące wrażenie i będe go bronił. Jestem wręcz przewrażliwiony na chwyty oscarowe albo bicie widza pałą w łeb, żeby się wzruszył - a w tym filmie to nie było pociągnięte aż tak bardzo, jak piszecie.
Oscary? Mhm, i dlatego te sceny erotyczne takie śmiałe, tak? Zresztą była cenzura, bo w pierwszym zbliżeniu erotycznym był najpierw stosunek analny, dopiero później to się rozwijało w kierunku klasycznym, czyt.: w tym filmie oznaczającym już nie kopulowanie a okazanie uczuć. Już nie jak z prostytutką, a partnersko. Ostatnia scena erptyczna to już pelne okazanie miłości. W tym filmie znaczenie erotyki jest naprawdę ciekawe i też między innymi, w moim przekonaniu, stawia film w rzędzie dzieł wybitnych.
Ale to na marginesie.

Napisałaś: "Co najbardziej mi w tym filmie przeszkadza, to doprowadzenie sytuacji do ekstremum: związek 'kolorowej' z rasistą, który uczestniczy w egzekucji jej męża, która z kolei skutkuje samobójstwem jego niekochanego syna. Mozaikę tragicznych wydarzeń dopełnia śmierć dziecka Letitii."

Śmierć syna Hanka nie była reakcją na egzekucję, ona tylko wyzwoliła łańcuch emocji, skrywanych od lat w rodzinie Hanka. W życiu tej rodziny skończył się pewien etap. Tak samo pewien etap skończył się w życiu rodziny Letitii. To, że ta sama egzekucja powoduje łańcuchy skutków po obu stronach tylko tłumaczy i kompozycyjnie "usprawiedliwia" jednoczesność potrzeby zbliżenia H. i L. Do mnie to przemówiło.

Przepraszam, że tak wyskoczę, ale trochę wygląda na to, że w pewnych miejscach nie wszystko jest dla was jasne w tym filmie - przynajmniej dla drugiego rozmówcy. Przeciez to nie Hank mówi nad grobem, że chłopak był mięczakiem, tylko mówi to dziadek Grotowski. I też nie jest tak, że móiw szefowej domu opieki, że nie kocha ojca! To jest scena komiczna. Ona nie tylko jest "ZRESZTĄ" Murzynką - to nie jest przypadek! - po prostu Hank oddaje tatusia do domu prowadzonego wyłącznie przez Murzynów! I mówi przy tym właśnie, że trzebna kochac rodziców.

I skąd ten pomysł, żeby bać się na koniec filmu?

ocenił(a) film na 6
Bill_Tom_II

Gdzie tam widziałeś stosunek analny. Od tyłu to nie znaczy analny. Weź idź do jakiejś panny niech cię poduczy!

Sieku

a ty wieśniaku czytaj ze zrozumieniem :)

ocenił(a) film na 7
killashandra

mnie rowniez przekonal:) jestem zafascynowany ! tym filmem siedze i rozkminiam ze jak ze co itp czyste absurdalne przypadki skladaja sie czasami na zupelny pozytywny obrot spraw...
jestem na tak 10/10

killashandra

mnie osobiście rozbawił tekst Leticii (Halle)
"pragnęłam Cię
od samego początku
o jak bardzo Cię pragnełam" (mniej więcej cytowac nie zacytuje dokładnie ale taki sens prosze nie łapać za słowa)

uważacie że było to szczere w ustach tej postaci?
prawdomównie to brzmiało wg Was?

killashandra

dużo i w szybkim tempie się wszystko dzieje
z jednej strony to porusza i ma poruszyć
ale jednosześnie silne odczucie że zbyt dużo to warsztatu
dopracowywali to
film extra ale wszystko sie "dzieje" samo toczy" gra" wg scenariusza
ile jakby odtwarzany miejscami ten scenariusz
dzieło gdzie każda jego krpka na swoim miejscu.

Niemniej film wart polecenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones