Czy ta "scena" wiecie jaka;) ma jakąś wartość artystyczną. Czy ona tam musiała być? Zastanawiam się jaki cel przyświeca, scenarzyście reżysertwi aby na tym się koncetrowa. Zawsze mnie śmieszy anegdota o aktorce, która mówi, że nie zgadza się na "sceny" no chyba, że tego będzie wymagała sztuka:). Jak wiemy zawsze wymaga;)